Pozwany ukrywa się i nie odbiera korespondencji z sądu. Czy masz w związku z tym związane ręce?

Otóż nie. W jednej z prowadzonych przez Kancelarię spraw sąd kilkukrotnie próbował doręczyć pozwanemu odpis wydanego nakazu zapłaty wraz z pozwem. Najpierw za pośrednictwem poczty, później przez policję. Następnie podjęta została próba doręczenia przez komornika. Wszystkie próby były bezskuteczne.

W takiej sytuacji został złożony do komornika wniosek o poszukiwanie adresu pozwanego. Komornik ustalił, że jedyny znany adres pozwanego to ten, który wskazywaliśmy w pozwie 🙂

Na tej podstawie skierowaliśmy do sądu wniosek o wyznaczenie kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu. Sąd przychylił się do tego wniosku. Trochę to trwało, ale wreszcie w sprawie zaczyna się dziać. Kurator będzie działał za stronę pozwaną – postępowanie będzie toczyło się tak, jakby pozwany brał udział w procesie.

A mój Klient ma szansę na odzyskanie długu. 

Podobne wpisy