Wakacje kredytowe dla Frankowiczów – czy są możliwe?
Kiedy wchodziła w życie ustawa o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom dostawałam pytania od moich Klientów o to, czy oni też mogą wnioskować o wakacje kredytowe, a jeśli tak, to czy to może mieć jakiś wpływ na toczący się proces przeciwko bankowi. Od tamtego czasu sprawa stała się już jasna – ustawa nie przewiduje wakacji kredytowych dla osób posiadających zawarty kredyt frankowy – indeksowany lub denominowany do waluty obcej.
A czy Frankowicze mają szanse na wakacje kredytowe?
Odpowiedź na to pytanie jest twierdząca. Nie są to wakacje kredytowe w rozumieniu ww. ustawy, ale kredytobiorca frankowy, jeśli zdecyduje się pozwać bank, może liczyć na zawieszenie spłaty kredytu przez cały okres trwającego postępowania sądowego.
Mowa tu o wniosku o zabezpieczenie roszczenia kredytobiorcy o ustalenie nieważności umowy kredytu.
O co chodzi z tym zabezpieczeniem? Sądy dochodzą do przekonania, że w sytuacji, kiedy kredytobiorca spłacił bankowi kwotę przewyższającą udostępniony kapitał, niecelowe jest generowanie dalszych spłat kredytu. Warto w tym miejscu wspomnieć, do czego w ogóle zmierza proces przeciwko bankowi: przede wszystkim prowadzi on do ustalenia nieważności umowy kredytu frankowego. Kiedy sąd już prawomocnie ustali nieważność umowy kredytu, strony zobowiązane są do zwrotu sobie nawzajem tego, co otrzymały od drugiej strony. Dlatego po stwierdzeniu nieważności umowy kredytu:
- Bank zobowiązany jest do zwrotu Tobie całości wpłaconych rat kredytowych i wszystkich kosztów około kredytowych (czyli tego wszystkiego, co świadczyłeś na rzecz banku, przez cały okres kredytowania),
- Ty natomiast masz obowiązek zwrotu na rzecz banku całości udostępnionego Ci kapitału kredytu (czyli tego, co bank Ci wypłacił zaraz po zawarciu umowy).
Przykład 1: Jeśli bank wypłacił Ci 200.000,00 zł, a Ty mu spłaciłeś już 230.000,00 zł – spłaciłeś już więcej, niż bank Ci pożyczył. W takiej sytuacji nie ma sensu dalsze generowanie spłat, ponieważ po korzystnym dla Ciebie wyroku całą nadwyżkę bank i tak będzie musiał Ci oddać.
Przykład 2: Jeśli Bank wypłacił Ci 200.000,00 zł, a Ty dotychczas spłaciłeś 175.000,00 zł – jesteś bankowi winien do zwrotu jeszcze 25.000,00 zł.
Sąd Okręgowy w Warszawie między innymi w sprawie oznaczonej sygn. akt: I C 606/20 w uzasadnieniu postanowienia wydanego w dniu 16 kwietnia 2020 r. uwzględniającego wniosek o udzielenie zabezpieczenia, wskazał, że: „Spełnianie świadczenia, co do którego na obecnym etapie postępowania uznać należałoby, że nie ma oparcia w umowie, doprowadzałyby do niezasadnego obciążenia powoda i bezpodstawnego wzbogacania pozwanego, bezzasadnie zwiększając skalę rozliczeń miedzy stronami koniecznych w przypadku stwierdzenia nieważności umowy. W uzasadnionym interesie kredytobiorcy nie jest więc dalsza realizacja umowy kredytowej, a zwłaszcza spłacanie rat kredytu z umowy, która jest bezwzględnie nieważna. Celem powództwa o stwierdzenie nieważności jest doprowadzenie do sytuacji, w której powód nie będzie musiał spłacać kredytu w ogóle. W związku z powyższym, niecelowe jest to, aby spłacał on swój kredyt w toku procesu.”.
Poniżej wklejam dwa orzeczenia wydane w jednej z prowadzonych przez Kancelarię spraw. Są to orzeczenia wydane w tej samej sprawie – jedno przez sąd I instancji, a drugie przez sąd II instancji (po zażaleniu wniesionym przez bank). Postanowienia te są prawomocne.
Jakie mam szanse na wstrzymanie spłaty rat kredytu w toku procesu z bankiem?
Niestety odpowiedź na to pytanie nie będzie w pełni satysfakcjonująca. To czy uzyskasz zabezpieczenie w trakcie procesu z bankiem zależy przede wszystkim od dwóch, równie istotnych, czynników:
- czy oddałeś bankowi na dzień złożenia wniosku o zabezpieczenie kwotę, która jest co najmniej równa kwocie wypłaconego kredytu,
- do jakiego sądu składasz pozew przeciwko bankowi.
Niestety niektóre sądy cały czas odmawiają udzielania zabezpieczeń. Dlaczego tak jest, sama bym chciała wiedzieć. Każdy sędzia przy orzekaniu jest niezawisły i dlatego każdy z nich wydaje rozstrzygnięcia, oczywiście w granicach prawa, ale według własnej oceny danego stanu faktycznego spraw. Nie mamy w Polsce prawa precedensowego, dlatego sąd nie ma obowiązku wydania takiego samego rozstrzygnięcia, jakie wydał inny sąd w podobnej sprawie. Taki dualizm – przy wydawaniu orzeczeń w podobnych sprawach – dotyczy spraw nie tylko na gruncie kredytów frankowych.
Dlatego zawsze, gdy kredytobiorca frankowy podejmuje decyzję o pozwaniu banku, należy się zastanowić, na czym mu najbardziej zależy. Pozwy składane są bowiem do konkretnych sądów zgodnie z zasadami dotyczącymi właściwości rzeczowej i miejscowej. W sprawach frankowych w znakomitej większości powództwa wytaczane są przed sądy okręgowe – z uwagi na wartość przedmiotu sporu przekraczającą 75.000,00 zł. Jeśli chodzi natomiast o właściwość miejscową, w tego typu sprawach mamy do czynienia z właściwością przemienną, tj. możemy pozwać bank do sądu właściwego ze względu na:
- siedzibę banku (art. 30 k.p.c.), bądź też
- miejsce zamieszkania kredytobiorcy (art. 372 k.p.c.).
Dlatego też, jeśli – przykładowo – mieszkasz w Lublinie, a Twoim kredytodawcą jest Bank Millennium S.A. z siedzibą w Warszawie, masz możliwość wyboru pomiędzy Sądem Okręgowym w Lublinie a Sądem Okręgowym w Warszawie. Jakie to ma znaczenie? Sąd Okręgowy w Lublinie na ogół nie udziela zabezpieczeń, jednak plusem jest to, że tam sprawy rozstrzygane są szybciej niż w Warszawie. Natomiast w Sądzie Okręgowym w Warszawie sprawy toczą się dłużej, jednak wielu kredytobiorców woli czekać dłużej na swój wyrok, ponieważ nie musi w tym czasie spłacać niemałych rat kredytowych.
Większość moich Klientów jest z Warszawy i z moich obserwacji wynika, że jednak zazwyczaj wygrywa tok myślenia, zgodnie z którym „mogę poczekać trochę dłużej, ale przynajmniej nie będę musiał płacić bankowi”. Nie zawsze tak jednak jest – jeśli nie spłaciłeś jeszcze równowartości udostępnionego kapitału, warto zastanowić się, czy jest możliwość złożenia pozwu do sądu, który rozstrzyga sprawy szybciej.
A jak jest w Twoim przypadku?